...tak naprawdę jest to drobiazg. Dla niektórych, nawet zbędna rzecz. Ale jak to mówią
"diabeł tkwi w szczegółach" i nawet taki szczegół może dodać uroku.
Ja bardzo lubię urokliwe drobnostki "gadżety". I mój własny ślub, będzie nimi naszpikowany.
Jestem właśnie w trakcie zamawiania takiej poduszeczki i poniżej przykłady kilku, które znalazłam.
Można ją kupić, wybór jest przeogromny, albo poprosić babcię, aby pomogła, zrobić ją własnoręcznie:) wtedy będzie niepowtarzalna i unikatowa:)
Moja siostrzenica z wielką ochotą zaniesie ją do ołtarza:)
Źródło: etsy.com, slubnybaazar.pl, whiteday.pl, pinterest.com