piątek, 22 marca 2013

Panna Młoda na słonecznej ekspozycji:)

Panna Młoda w dniu ślubu powinna wyglądać olśniewająco. Sprawić to może efektowna opalenizna, która nada naszej skórze zdrowy i promienny wygląd. Biel sukni ślubnej będzie się fantastycznie kontrastowała ze złocistym odcieniem naszej skóry. Panie, które mają to w planach, muszą pomyśleć o tym dużo wcześniej. Nie można zwlekać z tym do ostatniej chwili. Do wyboru mamy kilka propozycji:

1. Solarium

To bardzo popularny sposób opalnia. Pozwala uzyskać równomierną opaleniznę. Niestety ma też swoje wady. Częste korzystanie może zaszkodzić naszemu zdrowiu i nadać skórze pomarańczowy odcień.

2. Samoopalacz

Można sięgnąć też po samoopalacz w kremie, albo w sprayu. W skład samoopalaczy wchodzi specjalny składnik koloryzujący, który w krótkim czasie nadaje skórze ciemniejszy odcień. Samoopalacz w kremie, należy dokładnie rozprowadzić na całym ciele. W przeciwnym razie mogą powstać ciemniejsze, wyglądające mało estetycznie, palmy i przebarwienia. Koniecznie umyj ręce po aplikacji.

3. Krem brązujący

Służą przede wszystkim do poprawienia kolorytu już opalonej skóry. Kremy i balsamy koloryzujące zazwyczaj zawierają wyciąg z orzecha włoskiego oraz bursztynu. Dodatkowo kosmetyki te zawierają substancje nawilżające i makroelementy, które są bardzo cenne dla skóry. Pierwsze efekty są widoczne po kilku dniach stosowania. Jeśli zdecydujesz się na ożywienie koloru skóry w ten właśnie sposób, zacznij używać tych kosmetyków co najmniej 2 tygodnie wcześniej.

4. Opalanie natryskowe

Ten sposób opalania jest zdrowy. Nałożenie płynu brązującego odbywa się za pomocą specjalnego urządzenia natryskowego, które równomiernie rozprowadza substancję. Po jednej aplikacji otrzymujemy zamierzony efekt. Nie ma przeciwwskazań do stosowania przez kobiety w ciąży. Efekt takiego opalania utrzymuje się ok. 10-14 dniu.

5. Kąpiele słoneczne

Możemy zażywać ich jedynie latem, ewentualnie podczas urlopu w tropikach:) Wystawiając ciało na ekspozycję słoneczną musimy pamiętać o kremach z filtrem, aby uniknąć poparzeń. A po skończonym seansie, nie zapominamy o kosmetykach pielęgnujących i utrwalających opaleniznę.


Foto: pinterest.com
Projekt własny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz